...zmiany w workflow....vaio powered ;)
Może nieco poza głównymi tematami, ale chciałbym się podzielić kilkoma spostrzeżeniami z pierwszych chwil z nowym laptopem.
Rozszerzyłem zakres sprzętu o coś co pozwala na zerknięcie na zdjęcia w toku walki w sposób nieco milszy dla oka. Padło (po niedługich poszukiwaniach - bo ja gadżeciarz jestem) na laptopa ze stajni Sony, konkretnie na VAIO FW21E.
Pierwsze wrażenia ... pozytywne, fajny design, wygodne klawisze, chyba pierwszy touch pad na jakim w miarę umiem pracować, i ekran, heh. Wiem, że zgodnie z forumowymi truizmami na ekranie z laptopa to się zdjęć nie da nawet oglądać, ale ... tu mi się naprawdę podoba. 1600x900 jest całkiem fajne w zderzeniu z lightroomem, a podświetlanie diodami led, tez się nieźle sprawuje.
A tak to to wygląda,
Bebechy w sumie mocniejsze niż moja stacja robocza, więc nie ma się czego czepiać, a i jak sie okazuje, to ta całą Vista też nie taka straszna, jak ją pisza :)
..ogólnie, uważam kawałek sprzętu wart uwagi.
pozdrawiam,
0 komentarze:
Prześlij komentarz