W karczmie na straconce przyświeciło słońce...
Hej, no i mamy naszych kolejnych „młodych”. Sylwia i Krzysztof poradzili sobie z przebiegłymi pytaniami księdza celebransa ;) odpowiadając zgodne i właściwe „tak” i stało się! Fajna impreza w stylowej góralskiej karczmie – w sumie to fajna sprawa i z klimatem i z przytupem.
Bardzo ciekawe otoczenie pozwoliło powyżywać się nieco fotograficznie już przed właściwym plenerkiem. Nie ma co ukrywać całość bezsprzecznie musimy zaliczyć do udanych :)
1 komentarze:
Oj weselisko było "z przytupem"... Do dzisiaj mam odciski na stopach :).
Zdjęcia z uroczystości i zabawy świetne. Całość ujęta rewelacyjnie.
Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów!
Prześlij komentarz